Szkic drogi życia - ojciec duchowny ks. prałat dr Marek Adaszek (1948-2008)
Data publikacji: sobota, 03-03-2018
W roku 2018 mija dziesięć lat od czasu, kiedy dopełnił się ziemski bieg życia księdza Marka Adaszka. Jego przykład, autorytet, pozostawione słowa i duchowa obecność w tajemnicy komunii Kościoła w niebie i na ziemi, nadal wywierają błogosławiony wpływ na ludzi o otwartych sercach, którzy się z nim spotkali lub choćby tylko o nim słyszeli. Mam na myśli szczególnie licznych księży i alumnów seminarium, dla których był ojcem duchownym, członków Ruchu Światło-Życie oraz najbliższych, przyjaciół, studentów, uczniów i kolegów. […] słyszałem wiele wspaniałych świadectw tych osób. W legnickim Wyższym Seminarium Duchownym trwa stale modlitwa za ojca Marka, zwłaszcza każdego trzynastego dnia miesiąca, a jego grób jest często nawiedzany przez księży przełożonych i kleryków[1].
W roku kapłańskim przywołujemy budujące przykłady kapłańskiego życia. Historia księdza Marka Adaszka jest w najwyższym stopniu warta opowiedzenia. Sporządzony poniżej szkic jest jednak zaledwie zarysem postaci[2].
Ksiądz prałat dr Marek Józef Adaszek urodził się 18 września 1948 roku w Zgorzelcu. W tym nadgranicznym mieście spędził dzieciństwo i lata szkolne, wrastając pod opieką swoich rodziców Adama i Kazimiery z domu Krawczyńskiej oraz rodzonej siostry Lucyny. Państwo Adaszkowie mieszkali w bliskim sąsiedztwie parafialnego kościoła pod wezwaniem św. Bonifacego. W kościele tym, 17 października 1948 roku, Marek Józef otrzymał łaskę chrztu świętego. Szafarzem sakramentu był ks. proboszcz Józef Rogoż. Tam również Marek przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej, a zaraz potem został przyjęty do grona ministrantów. 22 maja 1960 roku, w wieku 12 lat, przyjął sakrament bierzmowania z rąk księdza biskupa Wincentego Urbana. Za patrona obrał sobie wówczas św. Stanisława Kostkę. Jako ministrant, Marek szybko zaczął się wyróżniać gorliwością, spokojem i wytrwałością. Obce mu było wielomówstwo i nie narzucał się ze swoim zdaniem, ale swoje zdanie miał, a poprzez swoją pobożność, wierność obowiązkom i koleżeństwo z biegiem czasu zyskiwał coraz większe poważanie w oczach kolegów. W trzeciej klasie szkoły średniej został prezesem ministrantów.
W latach 1955-1962 Marek Adaszek uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Zgorzelcu, a w latach 1962-1967 do Technikum Górniczego. Jego proboszczem i katechetą był wówczas ks. prałat Jan Kozak, który objął parafię św. Bonifacego w lipcu 1962 roku. Po otrzymaniu dyplomu technika górnika w zakresie górnictwa odkrywkowego i po zdaniu matury, nie będąc jeszcze całkowicie zdecydowanym w swoim powołaniu, przyszły ojciec duchowny kleryków wstąpił na Politechnikę Wrocławską. Komentując ten krok, napisał: „Nie zerwałem jednak łączności ani z księżmi ze Zgorzelca – będąc w dalszym ciągu ministrantem – ani z ks. Janowskim, dawnym księdzem wikarym ze Zgorzelca, którego w miarę [możliwości] odwiedzałem we Wrocławiu. W tej atmosferze dojrzewało moje powołanie kapłańskie”. Trzeba powiedzieć, że właśnie w owym czasie ks. Jan Janowski, po trzech latach pracy w rodzinnej parafii Marka Adaszka, został powołany na ojca duchownego alumnów wrocławskiego Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie funkcję tę pełnił przez 13 kolejnych lat.
Po ukończeniu pierwszego roku studiów na Wydziale Górnictwa Odkrywkowego Politechniki Marek Adaszek ostatecznie rozeznał w sobie pragnienie kapłaństwa Chrystusowego i 26 sierpnia 1968 roku złożył podanie o przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Swoją prośbę dwudziestoletni kandydat motywował następująco: „Pragnę jako kapłan doskonalej służyć Bogu i ludziom, a w ten sposób zbawić i własną duszę. Decyzję swoją dokładnie przemyślałem. Będąc ministrantem, poczytywałem sobie zawsze za zaszczyt być blisko ołtarza. Przyglądałem się pracy księży: w konfesjonale, na ambonie, w sali katechetycznej, przy sprawowaniu Sakramentów Świętych. Widziałem z jednej strony, jak dobry kapłan może dużo ludziom pomóc, z drugiej zaś, ile zarówno wewnętrznej i zewnętrznej radości i satysfakcji może dać dobrze spełniona posługa kapłańska. Jestem przekonany, że spełniając przy Bożej pomocy – w przyszłości jako kapłan – prace duszpasterskie, i ja znajdę w Bogu moją ludzką radość”.
Warto dodać, że motywacja jego była już dość wypróbowana. Mieszkając bowiem blisko plebanii, mógł przyglądać się pracy księży, ich postawie modlitwy oraz duszpasterskiemu zaangażowaniu i zdążył się także zetknąć z przykrymi i bolesnymi sytuacjami dotyczącymi drogi powołania kapłańskiego. Wiedział, że są księża, którzy z różnych powodów służbę przy ołtarzu porzucają (znał osobiście trzech, którzy opuścili kapłańskie szeregi), ale jego serce lgnęło do świadectwa księży wiernych obranej drodze, gorliwych i oddanych Kościołowi, jak ksiądz proboszcz Jan Kozak i wspomniany ks. Jan Janowski. Rodzice Marka, ludzie pobożni i przykładni, byli początkowo pełni obaw i niechętni stanowczej decyzji syna, ale po niedługim czasie, przekonani o jego niezłomnym i szczerym pragnieniu, popartym świadectwem życia, czerpali radość z jego wyboru i wierności wybranej drodze.
27 sierpnia 1968 Marek Józef Adaszek zgłosił się do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu i na ręce księdza Wicerektora dra Tadeusza Rybaka złożył wymagane dokumenty. Rektorem był wówczas ks. prof. dr hab. Józef Majka, a ojcem duchownym ks. Jan Janowski.
Na początku pobytu kleryka Marka w seminarium duchownym proboszcz jego parafii, ks. prałat Jan Kozak, wyrażał o nim taką oto opinię, która z biegiem lat została wielorako i całkowicie potwierdzona: „O jego postawie moralnej mam jak najlepsze przekonanie. Byłem jego proboszczem i prefektem przez 4 lata. Zawsze spokojny, skupiony, dla kolegów życzliwy, uprzejmy, wobec dziewczynek taktowny i z wyraźną rezerwą. Dla ministrantów przyjacielski. Przez ministrantów bardzo lubiany i wywierający na nich ogromny wpływ pozytywny. Swoją osobowością wyraźnie wywarł wpływ na poziom moralny, wychowawczy i dyscyplinę wśród ministrantów. Ma talent oddziaływania na tych chłopców. Umie z nimi rozmawiać, zainteresować, utrzymać dyscyplinę. I to wszystko bez podnoszenia głosu i denerwowania się, i z małymi chłopcami, i ze starszymi – swoimi kolegami. Z autorytetem jego wszyscy się liczyli. Jego przyjazd na ferie Bożego Narodzenia był dla chłopców największą radością. Myślę, że na ten talent pedagogiczny warto u niego zwrócić szczególną uwagę, bo on w połączeniu z jego prawym charakterem, roztropnością, spokojem, taktem i dyskrecją – które go cechują – może w przyszłości przynieść Kościołowi wielkie dobrodziejstwo na polu wychowawczym” (Zgorzelec, 7.02.1969).
Kleryk Marek Adaszek przez cały sześcioletni okres formacji i studiów filozoficzno-teologicznych przykładał się sumiennie do modlitwy i do nauki. Studia uwieńczył osiągnięciem tytułu magistra teologii, przyznanego na podstawie zdanych egzaminów oraz pomyślnie obronionej pracy magisterskiej pod tytułem: „Idea centralna prologu czwartej Ewangelii”, napisanej pod kierunkiem ks. dra Stanisława Pisarka i ks. dra Zbigniewa Kaznowskiego. Recenzentem pracy był o. prof. dr hab. Hugolin Langkammer.
Istotnym dla jego dalszej drogi okazał się fakt, że jako kleryk w czasie wakacji letnich spotkał się bezpośrednio z charyzmatem ks. prof. Franciszka Blachnickiego i Oazą Żywego Kościoła (m.in.: 1971 – Krościenko n. Dunajcem; 1973 – Bardo Śląskie). Charyzmat Ruchu Światło-Życie na zawsze wrósł w jego historię i chrześcijańskie spojrzenie. Tym bardziej jeszcze nie szczędził czasu, sił i serca, by być użytecznym w swojej rodzinnej parafii. „Ma dar kierowania społecznością. Każdy jego przyjazd do parafii odradza ministrantów w gorliwości, aktywizuje ich. Chłopcy są lepsi, chętniejsi do służenia, gorliwsi, nawet pobożniejsi” – pisał o nim ks. prałat Jan Kozak (Zgorzelec, 1.10.1973).
W ramach kleryckich praktyk duszpasterskich posługiwał w parafii św. Michała Archanioła w Nowej Soli (sierpień 1972) oraz w katedrze wrocławskiej (wrzesień 1973). Za każdym razem dał się poznać jako człowiek pobożny, sumienny i pracowity.
Jego formacja do kapłaństwa postępowała naprzód zgodnie z oczekiwaniami, a ponieważ przyszło mu przeżywać seminarium w okresie przemian posoborowych, jako jeden z ostatnich przyjmował jeszcze część posług sprzed reformy, czyli tak zwane święcenia niższe: tonsurę (20 marca 1971 – z rąk ks. bpa Wincentego Urbana), ostiariat i lektorat (30 października 1971 – z rąk ks. bpa Andrzeja Wronki).
W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, 15 sierpnia 1972 roku, papież Paweł VI wydał motu proprio Ministeria Quaedam, ustanawiające posługę lektora i akolity w miejsce dawnych święceń niższych. Zatem kolejne etapy drogi do kapłaństwa kleryk Marek Adaszek przemierzał już według odnowionych stopni posług i święceń: 17 marca 1973 otrzymał akolitat (z rąk ks. bpa Wincentego Urbana); 9 marca 1974 przyjął święcenia diakonatu (z rąk ks. bpa Józefa Marka) i wreszcie 25 maja 1974 – święcenia prezbiteratu (z rąk ks. bpa Wincentego Urbana). Biskupem wrocławskim był wówczas ks. kard. Bolesław Kominek (+ 1976).
Po święceniach, 1 lipca 1974 roku, neoprezbiter Marek Adaszek został skierowany do pracy duszpasterskiej w parafii św. Jerzego w Dzierżoniowie. Jego podejście do służby kapłańskiej dobrze określa modlitewne motto z obrazka prymicyjnego: „Spraw Chryste, bym zawsze pamiętał, że jestem bratem wśród braci i sługą wśród sług Twoich”. Po trzech latach gorliwej, pełnej oddania posługi na stanowisku wikariusza współpracownika, 20 czerwca 1977 roku otrzymał kolejne skierowanie, tym razem do swojej rodzinnej parafii św. Bonifacego w Zgorzelcu. Pracował tam przez rok.
21 czerwca 1978 roku ks. Marek Adaszek został posłany przez ks. abpa Henryka Gulbinowicza do Rzymu na studia specjalistyczne z zakresu liturgiki. Dekret podpisał ks. biskup Tadeusz Rybak, ówczesny Wikariusz Generalny. We wrześniu trzydziestoletni ks. Marek Adaszek zamieszkał w Kolegium Polskim w Rzymie, gdzie rektorem był ks. dr Józef Michalik. Był to czas pontyfikatu Jana Pawła I. Kilka tygodni później, po nagłej śmierci papieża, przybył do Rzymu na konklawe ks. kard. Karol Wojtyła. 16 października 1978 roku na Placu św. Piotra w Rzymie ksiądz student Marek Adaszek wraz ze zgromadzoną rzeszą wiernych usłyszał: „Habemus papam!” – był świadkiem ogłoszenia wyboru nowego papieża Jana Pawła II.
Ks. Marek Adaszek rozpoczął studia w Papieskim Instytucie Liturgicznym św. Anzelma – Anselmianum[3]. W czerwcu 1980 roku zakończył pomyślnie wykłady, kolokwia i seminaria biennium licencjackiego i zdał podsumowujący egzamin końcowy. W ciągu kolejnego roku, pod kierunkiem pana prof. Tommaso Federici ukończył pracę licencjacką, poświęconą eucharystycznej celebracji uczty eschatologicznej, i uzyskał licencjat z teologii liturgii[4]. W tym samym roku ukończył kurs przygotowawczy do doktoratu oraz uzyskał zatwierdzenie tematu pracy doktorskiej, będącego rozwinięciem tezy licencjackiej. W pierwszych miesiącach roku akademickiego 1981/1982, idąc w ślad za swym promotorem, profesorem Tommaso Federici, przeniósł się z Pontificio Istituto Liturgico di Sant’Anselmo na Pontificia Università Urbaniana w Rzymie. Doktorat na Urbanianum uzyskał w czerwcu 1983 roku na podstawie rozprawy naukowej: „Oto przygotowałem ucztę moją, przyjdźcie na wesele” (Mt 22, 1-14) Teologiczne tematy duchowe i katechetyczne Uczty eschatologicznej (28 Niedziela „w ciągu roku” – Cykl A)[5]. Nie sposób w tym miejscu nie przypomnieć, że 25 lat później właśnie ta 28 Niedziela „w ciągu roku” – Cykl A, której treść ks. Marek Adaszek zgłębiał przez całe studia, będzie jego ostatnią niedzielą w doczesności. Co do czasu studiów rzymskich można jeszcze dodać, że ksiądz student pracowicie wykorzystywał wakacje akademickie na naukę języków obcych: angielskiego (1979 – Londyn), niemieckiego (1980 – Blaubeuren) i francuskiego (1982 – Cachan).
Po powrocie do Polski, 10 września 1983 roku, nowy ksiądz doktor został mianowany przez ks. abpa Henryka Gulbinowicza prefektem Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. W dniu 3 października tegoż roku objął stanowisko adiunkta przy Katedrze Liturgiki i Kultury Muzycznej Kościoła Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, a 25 listopada powierzone mu zostały dodatkowo obowiązki zastępcy ojca duchownego kapłanów archidiecezji wrocławskiej. 20 lutego 1984 roku został powołany na członka Archidiecezjalnej Komisji Liturgicznej. W latach 1983-1993 poznali go jako wykładowcę liturgiki słuchacze Studium Katechetycznego w Legnicy, Wałbrzychu, Namysłowie i Jeleniej Górze oraz Archidiecezjalnego Studium Teologicznego we Wrocławiu.
2 stycznia 1985 roku został mianowany ojcem duchownym Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu i misję tę wypełniał w Archidiecezji Wrocławskiej przez kolejnych siedem lat, będąc jednocześnie wykładowcą liturgiki na stanowisku adiunkta PWT. 6 maja 1991 roku otrzymał odznaczenie „Rokieta i Mantolet” na wniosek ks. rektora Ignacego Deca, który po ośmiu latach pracy ks. dra Marka Adaszka w seminarium cenił go i rekomendował jako „dobrego kierownika sumień kleryckich”, a także jako „znakomitego znawcę i wykładowcę liturgii”.
19 czerwca 1992 roku Ksiądz Kanonik na własną prośbę został inkardynowany do nowo powstałej Diecezji Legnickiej, obejmującej swym terytorium jego rodzinne miasto. Zgodę na inkardynację wyraził ks. bp dr Tadeusz Rybak, pierwszy biskup legnicki. 27 sierpnia 1992 roku cieszący się zaufaniem swego nowego biskupa ks. kan. dr Marek Adaszek otrzymał dekret mianujący go ojcem duchownym kapłanów i kandydatów do kapłaństwa diecezji legnickiej. Przez rok pełnił także funkcję sekretarza Wydziału Duszpasterskiego Legnickiej Kurii Biskupiej i odpowiadał za ruchy młodzieżowe, za Ruch Światło-Życie oraz za formację liturgiczną w diecezji, w tym za formację lektorów i nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej. 31 maja 1993 został mianowany (na 5 lat) sekretarzem Diecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
1 września 1993 roku, ks. Marek Adaszek został ustanowiony ojcem duchownym alumnów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Legnickiej w Legnicy i zadanie to wypełniał gorliwie do końca życia, czyli przez następne piętnaście lat. Niedługo po nominacji na ojca duchownego, bo 7 października 1993 roku, w łódzkiej klinice zdiagnozowano jego nieuleczalną chorobę, która według medycznych przewidywań nie zostawiała mu więcej niż kilka miesięcy życia.
17 listopada 1993 roku, staraniem ks. bpa Tadeusza Rybaka, ojciec duchowny ks. kan. Marek Adaszek został nominowany na kapelana honorowego Jego Świątobliwości. Nominację prałacką wręczył mu osobiście ks. abp Józef Kowalczyk, Nuncjusz Apostolski w Polsce, podczas pierwszej uroczystej inauguracji roku akademickiego w nowo utworzonym Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Legnickiej.
6 grudnia 2005 roku, z nominacji nowego biskupa legnickiego ks. bpa dra Stefana Cichego, ks. prałat Marek Adaszek stał się członkiem Zespołu ds. Stałej Formacji Duchowieństwa Diecezji Legnickiej, a od 16 października 2007 roku członkiem Komisji ds. Kultu Bożego I Synodu Diecezji Legnickiej.
Należy podkreślić, że przez wszystkie kapłańskie lata ojciec Marek angażował się całym sercem w prowadzenie wakacyjnych rekolekcji oazowych, był jednym z „ojców założycieli” Ruchu Światło-Życie w archidiecezji wrocławskiej; w seminarium wrocławskim był moderatorem kleryckiej wspólnoty oazowej, a prawie od samego powstania Diecezji Legnickiej do 24 czerwca 2003 roku pełnił funkcję moderatora diecezjalnego. W Polsce uważany był za jednego z tych, którzy stali u początku Ruchu i którzy zawsze troszczyli się o dochowanie wierności charyzmatowi, jaki się objawił w osobie Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Niezliczone są godziny jego poświęcania się formacji uczestników rekolekcji, kursów i warsztatów, prowadzących do pełnego życia liturgią Kościoła.
Nie sposób w tak pobieżnym szkicu, koncentrującym się tylko na pewnych ramowych faktach, wypowiedzieć całego bogactwa tych lat, w których ojciec Marek wywierał wielki dobroczynny wpływ na kształtowanie się postaw i sumień kleryków i księży, „oazowiczów” i tych wszystkich, którzy szukali u niego umocnienia, rozeznania duchowego, porady i pociechy płynącej z wiary.
13 października 2008 roku, o godz. 13.15, w legnickim szpitalu zakończyła się ziemska wędrówka księdza Marka Adaszka, po 60 latach chrześcijańskiego życia, 34 latach kapłaństwa, 23 latach przykładnego pełnienia misji ojca duchownego kapłanów i kleryków, 15 latach mężnej walki z chorobą i cierpienia.
Pogrzeb odbył się w przededniu 60 rocznicy jego chrztu, 16 października 2008 roku, w 30 rocznicę wyboru Jana Pawła II, w dniu patronki dolnośląskiej ziemi św. Jadwigi Śląskiej. Czuwanie przy trumnie i pierwsza stacja obrzędu pogrzebowego miały miejsce w kaplicy seminaryjnej, w której ojciec Marek przez lata modlił się i sprawował kapłańską posługę. Stamtąd w wielkim i uroczystym kondukcie ciało Ojca duchownego zostało przeniesione do katedry, gdzie pogrzebową Mszę św. pod przewodnictwem biskupa legnickiego Stefana Cichego koncelebrowało trzech biskupów (bp Tadeusz Rybak, bp Stefan Regmunt, bp Adam Bałabuch) oraz ponad 250 prezbiterów, w tym moderator generalny Ruchu Światło-Życie i reprezentanci Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie w Carlsbergu. Uroczystości pogrzebowe, na wyraźne życzenie ojca Marka sprawowane w białych szatach liturgicznych, stały się wielką manifestacją wiary w zmartwychwstanie Chrystusa i nasze w Nim zwycięstwo nad śmiercią oraz wyrazem serdecznej wdzięczności wobec długoletniego ojca duchownego, nauczyciela liturgii i charyzmatycznego moderatora Ruchu Światło-Życie.
Ksiądz Marek Adaszek pochowany został na cmentarzu komunalnym w Legnicy, w kwaterze przeznaczonej dla duchownych. Na nagrobku umieszczono napis: „Śp. ks. prałat dr Marek Adaszek – ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy”, a poniżej cytat z Pisma Świętego, wyrażający chrześcijańską pewność paschalną: „Nie umrę, lecz będę żył” (Psalm 118,17). Słowa te podczas czuwania i uroczystości pogrzebowych wielokrotnie wyśpiewano w radosnej pieśni, która była jedną z jego ulubionych: „Zmartwychwstał Pan i żyje dziś, blaskiem jaśnieje noc. Nie umrę, nie, lecz będę żył. Bóg okazał swą moc”.
Testament Księdza Prałata (sporządzony w Łodzi 23.03.1996 r.) otwierają słowa: „Bogu niech będą dzięki za to, że powołał mnie do życia i odkupił przez Jezusa Chrystusa. Obdarzył mnie nad miarę swoją łaską”. Ostatnia wola Ojca wyraża się w wezwaniu: „Wszystkich proszę o serdeczną modlitwę za mnie. Ufam, że dzięki Jego Miłosierdziu dojdę do pełni udziału w Jego Zmartwychwstaniu”.
----------
[1] Artykuł został napisany w roku 2009. A w listopadzie 2014 grób ks. Marka Adaszka, decyzją rodziny, został przeniesiony na cmentarz komunalny w Zgorzelcu.
[2] Wszystkie informacje zawarte w tym artykule opierają się na dokumentacji zebranej w Archiwum Legnickiej Kurii Biskupiej. Mam nadzieję, że w najbliższych latach powstaną bogatsze opracowania, uwzględniające świadectwa tych, którzy czują się obdarowani posługą kapłańską, wiarą, wiedzą i przyjaźnią ks. Marka Adaszka. Najwięcej takich świadectw można jak dotąd znaleźć na internetowych stronach Ruchu Światło-Życie (strona krajowa, wrocławska, świdnicka i legnicka – na forum dyskusyjnym). Swoje wspomnienie zamieściłem m.in. w „Legnickich Wiadomościach Diecezjalnych” 4 (67) 2008, s. 50-58.
[3] Upowszechniła się informacja, jakoby ks. Marek Adaszek studiował nie na „Anselmianum” tylko na „Angelicum”, czyli na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie. Tak bowiem napisano omyłkowo w notatce biograficznej dołączonej do oficjalnego komunikatu kurii biskupiej o śmierci ks. Marka Adaszka. Ta błędna informacja została wielokrotnie powielona w różnych środkach przekazu i trafiła również do Legnickich Wiadomościach Diecezjalnych (17:2008 nr 4, s. 49) obok informacji prawidłowej (tamże, s. 53).
[4] „Ecce prandium meum paravi, venite ad nuptias”. Convito celebrato ed escatologia. Domenica 28a „per annum” – Ciclo A. Tesi di Licenza in Liturgia di Marek Adaszek. Moderatore prof. Tommaso Federici, Pontificio Ateneo S. Anselmo – Pontificio Istituto Liturgico, Roma 1981, 122 p. Pracę licencjacką dedykował swoim najbliższym: „Moim Rodzicom, Kościołowi domowemu, w którym wzrastałem w wierze i w łasce Bożej”.
[5] „Ecce prandium meum paravi, venite ad nuptias” (Mt 22, 1-14). I temi teologici spirituali e catechetici del Convito escatologico (Domenica 28a „per annum” – Ciclo A), rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem prof. Tommaso Federici, maszynopis, Rzym 1983. Publiczna obrona tej pracy miała miejsce 14.06.1983 r. w Rzymie, na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Urbaniańskiego. Fragment tej dysertacji (część druga) został opublikowany w tym samym roku w ramach uniwersyteckiej serii wydawniczej Collectio Urbaniana, nr 3249. Pracę doktorską dedykował „Czcigodnemu Profesorowi Franciszkowi Blachnickiemu, człowiekowi sprawiedliwemu, który w wierze i łasce Boga zniósł wiele dla Imienia Pana, niestrudzenie, i utwierdził wiarę wielu”.
Pozostałe aktualności
21.10.2024
01.10.2024
16.09.2024
15.09.2024
09.09.2024
26.06.2024
07.05.2024
11.04.2024

poziomnabaner.jpg)
poziomnabaner.png)













